Trzecia część przygód naprawdę twardego agenta, który poza bandą naprawdę wrednych przeciwników musi zmierzyć się też z własną amnezją. Film Paula Greengrassa przywróci wiarę wszystkim żywiącym przekonanie, że kino sensacyjne się skończyło. Jason Bourne (Matt Damon) po raz kolejny ma na głowie całe CIA i stojącą za nią inwigilacyjną machinę, a wsparcie znajduje jedynie we własnych nieprzeciętnych umiejętnościach oraz pewnej sympatycznej rządowej analityczce (Julia Stiles). Bourne podąża tropem tajnego projektu o kryptonimie "Treadstone", za którym kryje się afera, przy której zblednąć może Watergate. Lecz co ważniejsze, operacja stanowi klucz do wyjaśnienia zagadki tajemniczej amnezji naszego agenta. Seria o Bournie słusznie uważana jest za jedną z lepszych propozycji sensacyjnego kina ostatnich lat. O ile jednak pierwsza część ("Tożsamość Bourne'a" w reżyserii Douga Limana) była po prostu sprawnie zrealizowanym widowiskiem, dopiero Paul Greengrass w "Krucjacie Bourne'a" wzniósł serię na gatunkowe wyżyny. Z pozornie zużytych klocków stworzył zupełnie nową jakość. Niby wszystko to znamy – samotny bohater przeciwko bezdusznej korporacji, pościgi i efektowne zwroty akcji. Jednak ogląda się to z uczuciem obcowania z czymś zaskakująco świeżym. Greengrass nie opiera bowiem swojego filmu na efektownych sztuczkach technicznych (choć tych rzecz jasna nie brakuje), ale na umiejętnie budowanej atmosferze zagrożenia i osaczenia. Nie próbując niepotrzebnie psychologizować, potrafi stworzyć postacie i konteksty, którymi widz może się przejąć. Piętrowa fabuła, dzięki świetnemu scenariuszowi (jego współautorem jest między innymi znany dramaturg Tom Stoppard) trzyma się kupy, a obraz nie razi nielogicznościami czy idiotyzmami – prawdziwą zmorą podobnych produkcji. Duże zasługi ma tu też Matt Damon, jego przeciętność świetnie kontrastuje z wizerunkiem wszechmocnego agenta. Nie odbierając mu atrybutów herosa kina akcji, nadaje pewien ludzki rys, pozwalając przejąć się postacią, a szerzej i opowiadaną historią. ""Ultimatum "Bourne'a"" to ekranizacja ostatniej już książki Roberta Ludluma. Pytanie czy agent z amnezją powróci, pozostaje jednak otwarte. Wydana właśnie płyta DVD jest wyjątkowo bogata w dodatki. Znajdziemy tam między innymi: sceny, które nie weszły do filmu, obszerny komentarz reżysera Paula Greengrassa oraz materiały z planu (anatomia scen pościgów czy efektownych walk wręcz). Dowiadujemy się między innymi o tym, że żadne miasto nie zagra lepiej zaśnieżonej Moskwy niż letni Berlin, oraz o zaletach sztucznego śniegu. Poza tym twórcy serwują nam prawdziwy tour po europejskich stolicach od Madrytu, przez wspomniany Berlin, aż po Paryż.